Moda na innowacje zagościła również wśród producentów wędlin. Na rynku pojawia się coraz więcej produktów pozbawionych konserwantów i innych dodatków, a także niespotykanych linii smakowych czy nowych kształtów i formatów wyrobów. Segment otworzył się również na klientów poszukujących wyrobów bezglutenowych i bez laktozy. Na półkach coraz częściej pojawiają się też wędliny dla dzieci – w ciekawych kształtach i w opakowaniach ozdobionych zabawnymi rysunkami czy bohaterami bajek.
Innowacyjne wędliny
Konsument kupujący wędliny stał się bardzo wymagający. Przede wszystkim, podążając za modą na zdrowe odżywianie, szuka produktów niezawierających konserwantów czy pochodzących z mięsa zwierząt hodowanych w ekologicznych warunkach. Jednak oprócz tego Polacy zaczęli doceniać wędliny, które wyróżniają się formą i smakiem. Producenci zaczęli wzbogacać swoje portfolio o produkty z dodatkiem owoców, np. wiśni, moreli czy warzyw i przypraw, jak chilli, różne rodzaje pieprzu czy zioła.
Szczególnie w trakcie wydarzeń sportowych, jak mistrzostwa w piłce nożnej, popularne stają się suche wędliny w różnych smakach. Producenci oferują kibicom np. kabanosy w formie przekąsek, które łatwo podzielić i które potrafią urozmaicić serwowane podczas wspólnych spotkań potrawy.
Z paragonów
Sprzedaż wędlin charakteryzuje się pewną sezonowością. Jak wynika z raportów Centrum Monitorowania Rynku, zdecydowanie najwięcej wędlin w sklepach małoformatowych do 300 mkw. sprzedaje się w miesiącach zimowych. Najlepszymi miesiącami są styczeń i luty. Z kolei najmniej produktów z tego segmentu sprzedaje się latem – w lipcu i sierpniu. Średnio w ciągu całego roku na półce z wędlinami znajduje się około 7 produktów z tej kategorii.
Taką sezonowość potwierdzają sami detaliści. Mariusz Wijatkowski, właściciel sklepu Groszek przy ul. Wolskiej w Warszawie zaznacza, że latem zmniejsza ilość dostępnych rodzajów i marek wędlin, ponieważ wielu klientów wyjeżdża na wakacje. Sprzedaży nie sprzyja też wysoka temperatura, ponieważ wtedy zdecydowanie preferowane są lekkie wiosenne potrawy.
Jak wynika z zestawienia przygotowanego przez CMR, największe udziały wartościowe wśród producentów w małych sklepach mają Tarczyński, Animex i Sokołów. W czerwcu tego roku uzyskali oni odpowiednio 27,6; 20,48 i 14,36%. Dalej w zestawieniu znalazły się też Balcerzak, Kaminiarz, Indykpol i Madej Wróbel. Wśród marek z kolei najlepiej sprzedających w ostatnim roku są Tarczyński, Sokołów, Balcerzak, Morliny, Krakus czy Mazury i Kaminiarz.
Centrum Monitorowania Rynku podaje, że w zestawieniu top 10 produktów w kategorii wędlin w małoformatowych placówkach na pierwszym miejscu znalazł się Kabanosy Drobiowy firmy Tarczyński. Na drugim miejscu pojawił się jeszcze jeden produkt tego producenta – Kabanos Exclusive Wieprzowy. Trzecie miejsce zajęła Szynka Konserwowa Exportowa z Karakusa (Animex). Popularne były także: Kabanos Extra (Tarczyński), Żywiecka Ekstra (Balcerzak), Polędwica Sopocka (Balcerzak), Szynka Bohuna (Animex), Kabanos Exclusive Chilli (Tarczyński), Kabanosy francuskie (Sokołów) oraz Morliny salami ostródzkie (Animex).
Szeroka oferta
„W moim sklepie zaopatrujemy się w bardzo wiele marek. Z tym, że nie wszystkie jednocześnie. Często, nawet gdy wędliny dobrze się sprzedają, trzeba wprowadzić jakąś nowość, by klient się nie znudził asortymentem. Jeśli przez rok mielibyśmy te same wędliny to klient, nie chcąc jeść ciągle tego samego, zrezygnowałby z zakupów w sklepie. Nikt z nas nie jest przecież w stanie codziennie jeść tych samych produktów. Oczywiście, jeśli wędlina jest dobrej jakości, to do niej co jakiś czas wracamy, np. co dwa miesiące” – opowiada Mariusz Wijatkowski, prowadzący sklep Groszek w Warszawie. Wśród marek dostępnych w sklepie wymienia m.in. Sokołów, JBB, Zimbo, Morliny, ZM Henryk Kania, Olewnik, Łukosz, Kier, Mazury, Indykpol czy Cedrob.
Wprowadzanie innowacyjnych produktów na półce wędliniarskiej jest zatem sposobem na zatrzymanie klienta. Właściciel warszawskiego Groszka dodaje, że w sezonie jesienno-zimowym wzbogaca ofertę o dodatkową półkę, gdzie przede wszystkim są różne kiełbasy i kabanosy z dodatkami. Właściciel wyjaśnia, że jeśli chce zmienić asortyment to w dużej mierze kieruje się ceną poszczególnych produktów. „To sklep osiedlowy. Muszę zwracać uwagę na wszystkich klientów. Dlatego posiadam produkt z najtańszej, średniej, a także droższej półki. Jeśli klient zapyta np. o pastrami wołowe to takie zamawiam. Z każdej firmy staramy się zamawiać najlepsze produkty” – opowiada pan Mariusz.
Właściciel wśród produktów, które zawsze dostępne są na półce z wędlinami wymienia parówki cienkie. Najczęściej są dostępne wyroby Sokołowa czy Morlin. One sprzedają się na bieżąco, bo są to produkty śniadaniowe. W tym przypadku klienci pytają, które z dostępnych parówek są lepsze. Czasem wybierają te droższe, z dodatkiem cielęciny, ale zazwyczaj są to te zwykłe. Wśród innych popularnych wędlin Mariusz Wijatkowski wymienia szynkę wędzoną i szynkę kopconą, które może nie są najtańsze, ale bardzo lubiane przez okolicznych mieszkańców. Do tego raz w tygodniu do sklepu przyjeżdża dostawa wędlin bez konserwantów z firmy Kostrzewa. Właściciel zaznacza, że z jej asortymentu szczególnie wyróżnia się kiełbasa, która jest bardzo chwalona przez klientów.
Wędliny to segment, który nie występuje we wszystkich sklepach tradycyjnych. Aby wprowadzić asortyment z tej kategorii należy posiadać odpowiednią ladę chłodniczą czy lodówkę. Wiele sklepów spożywczo-przemysłowych rezygnuje z jej sprzedaży ze względu na ograniczoną powierzchnię sprzedażową czy bliskość placówek specjalizujących się wyłącznie w sprzedaży tego typu produktów. Jednak jak pokazuje doświadczenie detalistów, którzy handlują kategorią – warto przyjrzeć się gustom stałych klientów i spróbować powiększyć ofertę o kilka pozycji wędliniarskich.
Przy komponowaniu asortymentu wędliniarskiego detalista powinien pamiętać, że konsumenci lubią próbować nowe smaki. Warto dać klientowi wybór wprowadzając innowacyjne produkty.
Joanna Kowalska